niedziela, 25 września 2016

Zdechlik w "OkoLicy Strachu"

W trzecim numerze pisma znajdzie się moje opowiadanie pt. Kiedy wszyscy wrócimy do domu.
Jest to historia oparta trochę o własne doświadczenia, a trochę doświadczenia wielu znajomych, dawnych i obecnych kolegów, koleżanek, przyjaciół. Rodzaj portretu grupy ludzi opuszczających w pewnym momencie rodzinne strony, szukających swojego miejsca w życiu gdzieś indziej, tęskniących jednak za dawnymi, dobrymi czasami i za tak dobrze znanymi miejscami. Rzecz jasna nie oznacza to jednak, że wszystkie opisane w opowiadaniu doświadczenia można utożsamić bezpośrednio z moimi własnymi doświadczeniami.
Bezpośrednią inspiracją do napisania opowiadania były trzy sny, które nawiedziły mnie pewnej nocy jeden za drugim. Były na tyle sugestywne, że zapamiętałem je bardzo dobrze, modyfikując nieznacznie, by uniknąć wrażenia braku związków przyczynowo-skutkowych między kolejnymi etapami tekstu. Co nie zmienia faktu, że tych związków faktycznie zbyt wiele tam nie ma.

Znalazłem się tam obok fantastycznych nazwisk z polski i świata, np. Crowley'a w tłumaczeniu Krzysztofa Azarewicza.

OK, nie umiem w marketing, chcecie to se kupcie, nie to nie. Na wszelki wypadek zaznaczam, że proza Kinga-Mastertona nigdy nie była dla mnie źródłem inspiracji ani punktem odniesienia.






Numer można zamawiać w przedsprzedaży tutaj.