piątek, 5 sierpnia 2011

Adam Benon Duszyk "Ostatni niepokorny"

Dokładny tytuł opisywanej książki to "Ostatni niepokorny - Jan Wolski 1888 - 1975 (Anarchista - Wolnomularz - Spółdzielca)", jednak nie zmieściłby się w ograniczonej przestrzeni przeznaczonej na tytuł posta.
Książka bardzo daleka od beletrystyki, a jednak zajmująca, przykuwająca uwagę i obfita w zwroty akcji (co jest sprawą już nie tylko autora, ale i przedstawianej w książce postaci). Autor zaś to jeden z ostatnich prawdziwych pasjonatów nauki, jakich miałem okazji poznać w swoim życiu (niekoniecznie poznać osobiście), mam od niego tą książkę za darmo i z dedykacją. Aż smutno się robi, że taki człowiek nie prowadzi działalności naukowej na jakimś uniwersytecie, tylko musi użerać się w liceum m.in. z jednym moim znajomym faszystą (chyba, że sam chciał prowadzić działalność naukową w Radomiu, wtedy zwracam honor; zresztą, nie znam się w sumie, więc niepotrzebnie akurat w ogóle to zdanie napisałem, ale jak napisałem, to niech już będzie, trudno). Autorowi nie można niczego zarzucić również na polu merytorycznym.
Autor w swojej książce przedstawia postać bardzo ważną dla polskiego kooperatyzmu (oraz dla polskiego wolnomularstwa), a nieznaną praktycznie w szerszych kręgach fascynatów tych zagadnień. Dzieło autora, polegające na otrzepaniu tej postaci z kurzu historii i ponowne przedstawienie jej zasługuje na podziw i uznanie. Jan Wolski, jeden z abramowszczyków, zakładający kooperatywy nawet w wojsku, prześladowany w PRL za wierność prawdziwym ideałom spółdzielczym, a nie państwowej łapie miażdżącej wszystko, na co spadła, wreszcie wysoki rangą mason, postać nietuzinkowa i nie dająca się łatwo zaklasyfikować - o ileż bardziej taka postać zasługiwałaby na upamiętnienie i zapamiętanie w społeczeństwie, od całej masy spektaklowych polityków.
Książkę można kupić m.in tutaj.

1 komentarz:

  1. Tej, widziałem tą knigę na półce z nowościami w Instytucie :D

    Czemu akurat ją pamietam? Przez tą brodę na okładce...oczywiście tematyka zupełnie mnie nie interesuje, choć może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane - to dobra ochrona przed spamem i trollami.