piątek, 2 października 2015

"Tajemnica różowej łazienki"

Tym razem na niedobre literki trafił mój znacznie lżejszy i poczciwszy - w porównaniu z ostatnimi - tekst - klik!
Do pewnego stopnia historia ta oparta jest na faktach - faktycznie zdarzyło mi się wynajmować kiedyś mieszkanie z taką łazienką i o takim układzie pokoi. Najwięcej przygód miałem tam z piecykiem, któremu przy włączaniu zdarzało się zionąć ogniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane - to dobra ochrona przed spamem i trollami.