2) Nadal nie mam czasu na czytanie czegokolwiek poza książkami pod magisterkę i rozmaite zapychacze czasu na studiach. Co nie zmienia faktu, że mimo tego iż piszę o czymś, co lubię i na czym się znam, zaczyna mi to wychodzić bokiem. Z drugiej strony jest to całkiem przyjemne uczucie. Wychodzenia bokiem. Zmęczenie twórcze. Nawet, jeśli większość przeważająca tej pracy to będzie tylko streszczenie i kompilacja nie tylko tekstów źródłowych, lecz głównie opracowań i analiz wtórnych.
W związku z tym pierwsze notki o książkach po przerwie, która skończy się przynajmniej któregoś lipca, będą dosyć monotematyczne.
2 i 17/19) Też mnie denerwuje fakt, że ostatnio tylko tu smęcę. Jeszcze bardziej denerwuje mnie fakt, że smęcenie zaczyna mi wchodzić w krew.
3) Notka o książce Aldissa Non Stop stała się drugim najpopularniejszym postem na niniejszym blogu ever. Na chwilę obecną ma 362 wyświetlenia - na dodatek głównie z USA. Ot, jakieś szaleństwo internetu.
4) Kwiecień jest kolejnym miesiącem, w którym liczba wyświetleń przekroczyła 1000. Na dzień dzisiejszy wynosi 1127. A jeszcze aż 6 dni do końca miesiąca w czasie których jeszcze tyle może się wydarzyć, np. świat może się nagle skończyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane - to dobra ochrona przed spamem i trollami.