Byłem prawie pewien, iż jego książki "guslarskie" będą co do jednej humorystyczno-parodystyczne. Tymczasem oto ta mała książeczka, dziejąca się w sumie nie w samym Guslarze, ale napisana bardzo w stylu tamtych (pod względem świata przedstawionego oraz technicznym) jest dosyć smutna i przygnębiająca, a sam wątek s-f, chociaż interesujący, jest w sumie tylko dodatkiem do obyczajowej historii naukowca, któremu dawno temu rozpadła się rodzina (i to zanim ją w sumie założył), i który obwinia się o śmierć dawnej ukochanej. Jest przy tym skłócony z rodziną jej przyjaciółki. Ogólnie w tym wątku przewija się dużo postaci, a całość nieco zalatuje telenowelą, pomysł z powiązaniem tego z klonem obdarzonym pamięcią obiektu klonowanego jest za to ciekawy i dosyć odkrywczy a w każdym razie nie spotkałem się z nim wcześniej. Jeśli ktoś lubi twórczość Kiryła, to polubi i to.
wtorek, 15 listopada 2011
Kirył Bułyczow "Cudza pamięć"
Byłem prawie pewien, iż jego książki "guslarskie" będą co do jednej humorystyczno-parodystyczne. Tymczasem oto ta mała książeczka, dziejąca się w sumie nie w samym Guslarze, ale napisana bardzo w stylu tamtych (pod względem świata przedstawionego oraz technicznym) jest dosyć smutna i przygnębiająca, a sam wątek s-f, chociaż interesujący, jest w sumie tylko dodatkiem do obyczajowej historii naukowca, któremu dawno temu rozpadła się rodzina (i to zanim ją w sumie założył), i który obwinia się o śmierć dawnej ukochanej. Jest przy tym skłócony z rodziną jej przyjaciółki. Ogólnie w tym wątku przewija się dużo postaci, a całość nieco zalatuje telenowelą, pomysł z powiązaniem tego z klonem obdarzonym pamięcią obiektu klonowanego jest za to ciekawy i dosyć odkrywczy a w każdym razie nie spotkałem się z nim wcześniej. Jeśli ktoś lubi twórczość Kiryła, to polubi i to.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane - to dobra ochrona przed spamem i trollami.