piątek, 25 maja 2012

"Pocket Tanks Deluxe"

Dawno, dawno temu była sobie gra "Castle". Opierała się na banalnym pomyśle, genialnym w swojej prostocie - są dwa zamki, z których następuje ostrzał przeciwnika. Ustawiało się tam bodaj kąt armaty i silę, ten gracz, kogo zamek się rozpadł pierwszy, przegrywał.
Lub coś w tym stylu, nie widziałem tej gry od baaaaardzo dawna.
Było rzecz jasna wiele mutacji tejże gry, opierających się na tym samym pomyśle, z czego najlepiej pamiętam dwóch king-kongów stojących na wieżowcach i rzucających czymś w siebie.
"Pocket Tanks" to kolejna mutacja. Zamiast zamków są czołgi - mogą się poruszać - do 4 ruchów na grę, lufę można obracać dookoła czołgu niczym koło młyńskie, plansze są zróżnicowane. Ustawia się siłę, z jaką strzelamy w przeciwnika. Można pogrzebać w ustawieniach, włączyć sobie np. wiatr, wpływający na trajektorię lotu pocisków.
Największym plusem gry jest jednak ogrom broni, które gracze wybierają na przemian przed rozpoczęciem gry (jedna gra trwa z 10 rund, nie pamiętam, nie zwracałem na to w sumie uwagi :D). Jeśli pościąga i doinstaluje się wszystkie dostępne dodatki, to broni będzie... 250. A to bardzo duża pula, z której gra wybiera losowo bronie do wyboru przez graczy przed każdą grą.
A jakie to bronie? Najróżniejsze i najdziwniejsze. Od zwykłych pocisków czołgowych, przez kupy błota, meteoryty, broń nuklearną, lasery, naprowadzanie dla UFO, wybuchowe robaki, kule armatnie, cytrynę, tarcze, bunkry, rozlewający się klej lub substancja odbijająca lecące pociski, itp, itd, etc - naprawdę ciężko nawet pokrótce opisać ten przebogaty arsenał.
Czołg nie ma HP, każde trafienie nabija graczowi punkty, różne bronie dają różne ilości punktów (od symbolicznych po gargantuiczne), niektóre nie dodają punktów, robią coś innego, np. zakopują czołg przeciwnika w ziemi lub rozpościerają tarcze nad czołgiem gracza.
Siła "czołgów" tkwi w multiplayerze. Można grać w dwóch na jednym kompie lub dwóch przez sieć lokalną (np. popularne Hamachii). Nigdy się nie zdarzyło, żeby jakaś rozgrywka była taka sama jak inna, i w tym tkwi największa zaleta, sprawiająca, że ta mała i nieskomplikowana gierka jest niewiarygodnie grywalna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane - to dobra ochrona przed spamem i trollami.