Mój szort pod tym wszystko mówiącym tytułem znalazł się na Niedobrych Literkach w ramach celebracji Dnia Pierogów (jedyne święto przypadające na 01.03 jakie rzeczywiście warto obchodzić).
Jest to tekst zapoczątkowujący serię opowiadań/nek o przygodach Pana Janusza, Pana Kozła, Matki Piotra i Kija Od Mopa (podobieństwa do żyjących lub nie Januszów, Piotrów i Matek Piotrów absolutnie przypadkowe).
Oprócz mnie świętują również: Agnieszka Pilecka, Zeter Zelke, Kazimierz Kyrcz Jr., Paweł Milczarek, Artur "Dzikowy" Olchowy.
Hmmmm...Z grotesek znacznie bardziej przypadła mi do gustu ta o Krakowie...ta za bardzo odlatuje, przynajmniej dla mnie, już tak kakoś mam, że potrzebuję kotwic, choć i mi zdarzało się pisać absurdalia. Może by mnie rozśmieszyło, gdyby zostało nagrane i czytane ze zmianą głosu przez pana Walaszka (ach, jego Kraina Pizzy i Kółeczka Jachasia 3D XD). Inna rzecz, że może ktoś w tym dostrzeże bardzo niegrzecznego Mrożka czy Zieloną Gęś (o mnie coś świadczy, że i za tymi uznanymi markami i tak nie przepadam). Nic, zostawmy miejsce entuzjastom.
OdpowiedzUsuńZa to postarałeś się trochę długością, w przeciwieństwie do pana Kyrcza (jedyne jeszcze, które przeczytałem w całości). Ja pitolę, cztery zdania...ja pamiętam takie krótkości z ostatniej strony "Przekroju" (za nimi też nie przepadałem, ale jakoś czytałem). Chociaż jakiś tam plusik za restytucję greki, pod jakąkolwiek formą.
Tak czy inaczej, w przeciwieństwie do pierogów (czemu akurat 1.03.?) - nie moje klimaty. Hm, może gdzieś znajdę rogala...
Pruskie Żebro
Nie wiem czemu, tak już jest po prostu.
Usuń